Nie od dziś wiadomo, że człowiek wszystkiego najszybciej uczy się w praktyce. Nie ma tutaj większego znaczenia, czy rozmawiamy o nauce zawodu, czy języka obcego. Najlepszą metodą nauki jest po prostu robić to, czego chcemy się nauczyć jak najczęściej, i w jak największych ilościach.
Język niemiecki nauczany w praktyce w Niemczech
Kierując się tą właśnie zasadą postanowiłem rozpocząć nową serię kursów. Ponieważ całkiem nieźle szło mi uczenie niemieckiego w Polsce, stwierdziłem, że czas najwyższy przejść na wyższy poziom. Skoro w praktyce najłatwiej jest się wszystkiego nauczyć, to kursy niemieckiego w Niemczech powinny najskuteczniej działać na każdego, kto chce mówić w tym języku. Nie sądziłem, że od razu uda mi się znaleźć tłum chętnych, ale tak właśnie się stało. Oczywiście nie było to kurs dla początkujących – raczej dla osób, które już potrafiły trochę mówić po niemiecku, a chciały wejść na wyższy poziom. Otoczenie ich przez niemiecki język dało doskonałe skutki. Wysłałem ich w miasto, by chodzili po kawiarniach i zamawiali kawy po niemiecku. W przypadku jakichkolwiek pytań mieli dzwonić albo podchodzić do mnie. Kurs działał znacznie lepiej, niż zakładałem. Wszyscy robili ogromne postępy, i gdy pod koniec każdego dnia spotykaliśmy się na sali konferencyjnej by porozmawiać po niemiecku, każda jedna osoba robiła zauważalne postępy. Przede wszystkim na korzyść uczestników kursu zmieniał się ich akcent. Nie brzmieli już tak jak na początku – gdyby zostali tu na kolejny miesiąc, być może nauczyliby się tego języka na tyle, że nikt nie określiłby ich prawdziwego kraju pochodzenia.
Zacząłem organizować znacznie więcej kursów polegających na wyjeżdżaniu do Niemiec. Szybko w internecie rozniosła się wiadomość dotycząca tego, jak wielkie postępy można w ten sposób zrobić. Chętnych miałem znacznie więcej niż miejsc – wszystko szło znakomicie.
